Rozdział 6
_________________________________________
Cześć!
Dziękujemy za ponad 4000 wyświetleń! :D
Jest to mega motywacja! Nawet nie spodziewałyśmy się takiego zainteresowania :)
Jak tam, ochłonęliście już po Pucharze Świata?
Ja, jako ja (Iadala), stwierdzam, że nie. Czasami nienawidzę siebie za to, że tak bardzo przeżywam wszystkie sukcesy i porażki reprezentacji (i Skry). Po ostatniej piłce meczu z Włochami popłakałam się. Tak, po prostu z bezsilności. Nie mogłam znieść widoku naszych załamanych siatkarzy. Dali z siebie wszystko. Zagrali fantastyczny turniej. To niestety nie wystarczyło... Mimo wszystko wierzę, że teraz zdobędziemy medal na ME, a do Rio i tak pojedziemy!
<ogłoszenie parafialne> Iadala założyła drugiego bloga!
Tak, dokładnie - serdecznie Was zapraszam na krótką (zdecydowanie krótszą niż Bełchatowskie Lovestory) historię Łukasza Kadziewicza. Siedem epizodów z życia Łukasza i Magdy, a pierwszy już pojawił się na "Do trzech razy... Tak?"! :D Czekam na Wasze opinie <3
Dziękujemy za Wasze komentarze pod ostatnim rozdziałem i zapraszamy na jeszcze gorącą szósteczkę :*
Miłej lektury! Dzisiaj tak trochę imprezowo, ale mamy nadzieję, że wam się spodoba ^^
Całusy!
Całusy!
Iadala & Hachiko
_________________________________________
[ Wrona ]
Szedłem na popołudniowy trening i spostrzegłem Małą, która szła trzymając się za ręce z Muzajem. Miałem ochotę zamordować, o dziwo ją, a nie kumpla. Przecież to JA się z nią całowałem, a ona takie numery odstawia. Rzuciłem, więc to co mi ślina na język przyniosła. Był to chamski tekst o szerzeniu pedofilii. No sorry, Maciek jest od niej młodszy. Najgorsze było to, że Kamila nie zareagowała na to. Myślałem, że mi się odgryzie, uderzy mnie, a tu nic! Dała buziaka Muzajowi i skierowała się w stronę swojego gabinetu. Maciek rzucił mi nieco zdezorientowane spojrzenie i wszedł do szatni.
Miałem ochotę wejść do niej i wszystko jej wygarnąć, ale ostatecznie się powstrzymałem. Powinienem dostać pieprzoną, pokojową Nagrodę Nobla. Przede mną pojawił się Miguel i powiedział, że mam iść na zabieg do Małej. Wparowałem bez słowa do pomieszczenia, położyłem się na kozetce, a brunetka zaczęła mnie masować. Wyczuwałem jej wkurzenie, gdyż naciskała w bolący mnie mięsień mocniej niż powinna. Zacisnąłem zęby i postanowiłem to przetrzymać, jednak po kilku takich powtórkach nie wytrzymałem i zapytałem się jej, czy jest jakaś ograniczona, przecież może mi tym zaszkodzić, a sezon już niedługo.