piątek, 25 marca 2016

Rozdział 26

Rozdział 26


[Ola]

Powróciliśmy do cięzkich treningów i szybko przeszliśmy przez ćwierćfinały, pozwalając wilkom Bednaruka na urwanie nam zaledwie dwóch setów w trzech meczach. Po jednym z codziennych treningów Antiga poprosił mnie o spotkanie. Szczerze nie wiedziałam czego się spodziewać, ale obiecałam, że pojawię się za chwilę w kawiarence obok hali. Skończyłam wypełniać klubowe papiery i zgarnęłam swoje rzeczy do torebki. Szybko przebrałam się w normalne ubrania i skierowałam się do lokalu, wysyłając jeszcze po drodze smsa, do mojego Alka, z informacją, że trochę się spóźnię.

piątek, 11 marca 2016

Rozdział 25

Rozdział 25

[Ola]

Po szybkim meczu i stosunkowo łatwej wygranej wróciliśmy do Bełchatowa i zaczęliśmy się przygotowywać do ostatniego meczu z AZS Częstochową oraz rogrywek w pucharze CEV. I o ile udało nam się wygrać w pluslidze, tak niestety przegraliśmy z Gubierniją Niżny Nowogród. Po rundzie zasadniczej uplasowaliśmy się w plusligowej tabeli na drugim miejscu tuż za Resovią, co oznaczało, że ćwierćfinały rozegramy z Politechniką Warszawską.

Był to ciekawy przeciwnik, a poza tym zawsze lubiłam rywalizację z młodym zespołem trenera Bednaruka. Naprawdę interesujący człowiek z bardzo złożonym charakterem, którego miałam przyjemność poznać osobiście przed pierwszym meczem w Bełchatowie. Gdy wchodziłam na kolejny trening na sali zobaczyłam, że Facundo ma jakiś problem z serwisem. Próbował wykonać zagrywkę szybującą z wyskoku, ale ciągle coś było źle. Obserwowałam jego ruchy.