Rozdział 34
[Alex]
Wspólne trzy dni minęły nam jak z płatka. Odwiedziliśmy z Olą moich rodziców, kolejny raz zwiedziliśmy miasto i spędziliśmy trochę czasu razem na słodkim lenistwie. To było całkowicie niemęskie, ale ogromnie za nią tęskniłem. Przez całe zgrupowanie marudziłem Lisinacowi nad uchem, dziwiłem się, że środkowy ze mną wytrzymał.